Ford testuje geofencing. Automatyczna redukcja prędkości ma zwiększyć bezpieczeństwo w miastach.
Słaba widoczność znaków jest często przyczyną popełniania wykroczeń drogowych i stwarzania zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego.
Słaba widoczność znaków jest często przyczyną popełniania wykroczeń drogowych i stwarzania zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego. System geofencing automatycznie zredukuje prędkość jazdy, po wjechaniu do strefy, w której obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h.
Geofencing to tworzenie wirtualnych granic w obszarze, które w przyszłości mogą sprawić, że znaki drogowe z ograniczeniem prędkości znikną z miast i poprawią ich estetykę. Kierowcy, którzy zdecydują się na podróżowanie autem ze wbudowanym systemem geofencingu, będą w mniejszym stopniu narażani na mandaty za wykroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Natomiast piesi będą mogli odetchnąć z ulgą podczas spacerowania po chodnikach i przechodzenia przez pasy drogowe. Ten innowacyjny system jest właśnie w fazie testów.
Ford geofencing opiera na komunikacji sieciowej. Obecnie jest on testowany w Fordzie E Transit z elektrycznym silnikiem.
Podczas światowej premiery, która odbyła się na lotnisku Tempelhof w Berlinie, Volkswagen zaprezentował swój pierwszy w pełni elektryczny model o wysokich osiągach: ID.4 GTX.
Tajemnice Speedtaila. Elektryczny napęd rodem z toru wyścigowego i innowacyjna technologia akumulatorów w hybrydowym McLarenie Hyper-GT. Dzięki niej samochód przyspiesza od 0 do 300 km/h w niewiarygodnym czasie 13 sekund, a jego maksymalna prędkość to aż 403 km/h.