GSR to efektowny, sportowy samochód w kolorze trzmiela, który był odpowiedzią na wieloletnie prośby fanów Beetle o bardziej sportową wersję klasycznego coupe.
Choć Volkswagen Beetle może być jednym z najbardziej rozpoznawalnych samochodów na świecie, jeden z jego najbardziej przyciągających wzrok wariantów jest mniej znany - wyścigówka GSR® w żółto-czarne paski.
GSR to efektowny, sportowy samochód w kolorze trzmiela, który był odpowiedzią na wieloletnie prośby fanów Beetle o bardziej sportową wersję klasycznego coupe. W 1973 roku Volkswagen zaprezentował sportowe aktualizacje GSR zaprojektowane z myślą o europejskich wyścigach rajdowych, z jasnożółtym lakierem z płaską czarną maską i zderzakami oraz sportowe fotele i trójramienną kierownicę wyścigową. Każde 15-calowe koło, wyposażone w bardzo szerokie opony, posiadało numer seryjny pojazdu.
Jedną rzeczą, która nie uległa zmianie w pierwszym modelu GSR, był silnik Beetle'a. Wciąż był napędzany słynną płaską czwórką, która oferowała 50 koni mechanicznych i 80 funtostopowy moment obrotowy - trochę niski, nawet jak na historyczne standardy. Chociaż GSR wydawałby się ciasny na nowoczesnych autostradach, kupujący w tamtym czasie szukali niedrogiego pakietu do rajdów, a nie dojeżdżania do pracy.
Oryginalny GSR powstał pod koniec okresu eksploatacji Garbusa w Europie i zbudowano tylko 3500 egzemplarzy, z których znanych jest obecnie tylko sto egzemplarzy, co czyni je rzadkimi i bardzo poszukiwanymi.
Rzadki model zrobił coś w rodzaju kurtyny ze specjalną edycją Beetle GSR, która zadebiutowała w 2014 roku. Nowoczesna interpretacja oryginału z lat 70., nowoczesna wersja obejmuje takie elementy, jak całkowicie czarne lusterka, napis GSR nad bocznymi spódnicami i duży tylny spojler. Główna różnica między oryginałem a nową wersją była teraz widoczna z przodu, pod maską - nowoczesny, chłodzony wodą silnik o mocy 210 koni mechanicznych i momencie obrotowym 207 funtów.
Dzięki zaledwie trzem literom i dwóm kolorom GSR stanowi jedną uderzającą ikonę motoryzacji zarówno w wersji „wtedy”, jak i „teraz”.