Wbudowane czujniki będą robiły więcej niż tylko monitorować ciśnienie w oponie: będą także utrzymywać opony napompowane do odpowiedniego ciśnienia.
Firma Pirelli niedawno opowiadała o swoich planach dotyczących smart opon zawierających wbudowane czipy. Continental również ma podobne pomysły, z których jeden nosi nazwę opony Care, co oznacza połączone, autonomiczne, niezawodne i elektryczne (connected, autonomous, reliable, and electrified).
Podobnie jak Pirelli, Continental rozwija systemy monitorowania ciśnienia w oponach (TPMS) oparte na czujnikach umieszczonych w bieżniku opony. Jednym z przykładów jest bezpośredni TPMS, który składa się z małego czujnika zasilanego baterią, zamocowanego na tyle zaworu opony, wewnątrz koła, a nie w samej oponie. Wbudowane czujniki będą robiły więcej niż tylko monitorować ciśnienie w oponie: będą także utrzymywać opony napompowane do odpowiedniego ciśnienia, jako część technologii o nazwie Pressure Proof, opracowanej przez Continental.
Jednym z elementów jest coś, co nazywa się Pressure Boost, czyli mała pompka powietrza umieszczona bezpośrednio w kole, napędzana siłą odśrodkową podczas obracania się koła. Nadmiar powietrza jest magazynowany w małym, zintegrowanym zbiorniku i gotowy do uzupełnienia ciśnienia w momencie, gdy system wykryje jego spadek.
Może to brzmieć i wyglądać na skomplikowane, ale biorąc pod uwagę potrzebę poprawy efektywności paliwowej i energetycznej samochodów, producenci opon zdecydowanie uważają, że warto podążać za tym pomysłem. Continental szacuje, że żywotność opony mogłaby być przedłużona nawet o 7400 km, a ekonomia paliwowa poprawiona (a właściwie zwiększona efektywność energetyczna) nawet o 3%.
Pomysł posiadania dedykowanego koła i zestawu opon może wydawać się skomplikowany, ale to nie byłoby nic nowego: przykładem mogą być koła i opony typu run-flat. W każdym razie mówimy tutaj o technologii przyszłości.
Inteligentne czujniki w oponach będą również pełniły inne funkcje. Tak jak inni producenci opon pracujący nad tymi pomysłami, Continental ma na oku samochody autonomiczne i współdzielone floty, gdzie wielu kierowców ma dostęp do jednego samochodu. Czujniki w oponach będą zbierać dane na temat temperatury i ciśnienia we flocie, które następnie zostaną przeanalizowane i wykorzystane do przewidywania zagrożeń na podstawie czynników takich jak warunki pogodowe.
Stałe monitorowanie warunków powierzchni (np. ilości wody czy lodu na drodze), ciśnienia, zużycia i uszkodzeń będzie musiało się odbywać w jakiś sposób, jeśli autonomiczne samochody mają kiedyś "dostarczać się" klientom i wracać do bazy, lub jeśli bezzałogowe robotaksówki będą poruszały się po ulicach bez udziału człowieka.