Elektryczne | 08.04.21

100-tysięczny pojazd NIO zjeżdża z linii produkcyjnej

Zobacz niesamowite wideo jak startup z Chin buduje swoje elektryczne pojazdy NIO ES8, ES6 i EC6.

W dniu 7 kwietnia 2021 r. Z linii produkcyjnej JAC-NIO Hefei Advanced Manufacturing Centre zjechał 100-tysięczny seryjnie produkowany pojazd NIO.

 

Od 27 maja 2018 roku, kiedy z linii zjechał pierwszy seryjnie produkowany ES8, do 7 kwietnia 2021 roku wyprodukowano 100 000 inteligentnych pojazdów elektrycznych co zajęło firmie NIO zaledwie 1046 dni. NIO i jego użytkownicy razem wznieśli nowy rekord w branży.

 

Podczas ceremonii przedstawiciele wczesnych użytkowników ES8, ES6 i EC6 połączyli się, aby powitać użytkownika 100-tysięcznego samochodu NIO w społeczności NIO.


 
Dzięki 100-tysięcznemu seryjnemu samochodowi NIO osiągnął kolejny znaczący kamień milowy. Idąc dalej, NIO będzie nadal wykorzystywać swoje wiodące na świecie możliwości w zakresie innowacji, wprowadzać bardziej przełomowe, inteligentne pojazdy elektryczne i technologie oraz oferować użytkownikom doświadczenie, które przekracza oczekiwania.



Światowa premiera nowej Toyoty Prius prosto z Japonii
Premiery | 17.11.22

Światowa premiera nowej Toyoty Prius prosto z Japonii

Toyota prezentuje Priusa piątej generacji – nowy rozdział w historii legendarnego auta, który zapoczątkował rewolucję elektryfikacji samochodów.

Unikalny Hyperscreen w nowych modelach Mercedes
Wiadomości | 10.01.21

Unikalny Hyperscreen w nowych modelach Mercedes

Imponujący wizualnie, wyjątkowo łatwy w obsłudze i niezwykle chętny do nauki: MBUX Hyperscreen to jeden z najważniejszych elementów EQS-a ? nowego elektrycznego modelu klasy wyższej.

Aston Martin Valiant napędzany 5,2-litrowym silnikiem Twin-Turbo V12 o mocy 745 KM
Wiadomości | 02.07.24

Aston Martin Valiant napędzany 5,2-litrowym silnikiem Twin-Turbo V12 o mocy 745 KM

Ultra-ekskluzywna, zorientowana na tor, ekstremalna edycja Valiant dopuszczona do ruchu drogowego, opracowana w ramach usługi na zamówienie, pochodzi od kierowcy Formuły One Fernando Alonso.